
Zima to najtrudniejsza pora roku dla naszej cery. Niskie temperatury, wiatr i zanieczyszczenia powietrza fatalnie odbijają się na jej kondycji. Wydawać by się mogło, że najlepszym sposobem jest uchronienie jej przed czynnikami zewnętrznymi spędzając czas w ciepłym domu. Nic bardziej mylnego! Centralne ogrzewanie jest dla skóry równie dużym zagrożeniem co mróz, a ciągłe zmiany temperatur powodują, ze skóra staje się wrażliwa, podatna na podrażnienia i mocno przesuszona.
Najważniejsza sprawa zimą to doskonała ochrona skóry i i wzmocnienie jej płaszcza hydro-lipidowego.